Johnny Depp to niewątpliwie
mężczyzna, na którego widok serce większości kobiet bije szybciej. Nie
wyłączając mnie. Ale wśród jego fanów jest też równie wielu mężczyzn, bo aktor
ma jedną cechę, która wyróżnia go spośród znacznej części jego równie przystojnych
kolegów po fachu – jest perfekcyjny w każdej swojej roli. To po prostu
znakomity aktor, obdarzony niesamowitą charyzmą, zachwycający w każdym
wcieleniu. Książka Briana J. Robba w bardzo przystępny sposób przybliża jego
fenomen.
Czytałam tę książkę z pozycji
osoby ślepo zauroczonej Johnnym. W tym sensie ślepo, że nie jestem typową
fanką, która wie wszystko o swoim idolu i śledzi każdy jego krok. Nie znam
całej jego filmografii, nie biegnę do kina każdy jego film. Moja fascynacja
Johnnym zaczęła się prozaicznie, od jego wyglądu (niestety, z bólem muszę
przyznać, że ostatnio podoba mi się on coraz mniej), ale z czasem doszła też
kwestia osobowości i przede wszystkim talentu, który jest dla mnie
niepodważalny. Depp jest moim zdaniem najwybitniejszym aktorem swojego
pokolenia (a dobiega 50-tki) i z pewnością jednym z najwybitniejszych w
historii. Wiem, że swoją grą nigdy mnie nie zawiedzie, więc filmy z jego
udziałem mogę oglądać w ciemno. Po lekturze niniejszej biografii jestem
zdecydowana nadrobić braki w tym względzie, bo co najmniej kilka filmów z jego
udziałem jest jeszcze godnych uwagi.
Wybrać jedno zdjęcie to dla mnie zbyt trudne... |
Biografia Robba opowiada o życiu
Johnny’ego przez pryzmat jego filmów. To kariera aktora jest w centrum
zainteresowania autora książki. Kolejne filmy wyznaczają nowe wydarzenia w
życiu Deppa, a zdaniem autora zdaje się że także pewne przełomy. Poznajemy
kulisy powstawania filmów, dowiadujemy się jak wyglądała praca na ich planie
oraz jak zostały one przyjęte przez widzów i krytyków. Standard w biografiach.
Zdecydowanie nie jest to jednak typowa biografia, bo koncentruje się na
wyborach zawodowych Johnny’ego aniżeli sprawach prywatnych. Dowiadujemy się
czym Depp się kieruje przy wyborze roli, jak potem się do niej przygotowuje,
jak bardzo angażuje się w każdy projekt i jaki ma stosunek do swojej
popularności. A także dlaczego zagrał w tych, a nie innych filmach i kto jest
jego filmowym idolem. Nie dowiadujemy się natomiast wiele o życiu prywatnym
ekranowego Jacka Sparrowa. Robb pisze o życiu prywatnym Johnny’ego, i owszem,
ale stara się pokazać jak wpłynęło ono na jego dalsze decyzje zawodowe i na to
jakim jest człowiekiem, a zatem i aktorem. Nie jest celem tej książki wywołanie
skandalu, nie ma ona Deppa obrażać, budzić kontrowersji czy ujawniać grzesznych
tajemnic. Jest naprawdę bardzo, bardzo rzetelna. Autor nie snuje domysłów, nie
powołuje się na nieznane źródła, unika sformułowań typu „wydaje się”. Odwołuje
się wyłącznie do faktów i wypowiedzi telewizyjnych i prasowych oraz recenzji z
opiniotwórczych gazet. Nie ocenia aktora, nie broni go, o nic nie oskarża, nie
pokazuje ani w złym świetle ani wybielonego. Jest naprawdę zaskakująco
bezstronny i obiektywny biorąc pod uwagę fakt, że biografia nie jest
autoryzowana. Bardzo łatwo byłoby uczynić z Deppa alkoholika i narkomana,
dziwaka z problemami, który przeszedł głęboką przemianę pod wpływem miłości do
Vanessy Paradis. Tymczasem z książki Robba bije autentyczny szacunek dla
aktora. Obraz aktora, który wyłania się z tej książki nie budzi co prawda zaskoczenia
– Depp jest ekscentrycznym outsiderem, bywa porywczy, awanturniczy ale jest też
zdystansowany do siebie, sławy, nagród…Takim go znamy z medialnych doniesień i
takim jest w tej książce. Nie widzę tu żadnych przekłamań.
Johnny w najnowszym wcieleniu - w Dark Shadows |
Jedyną wadą książki
jest jej data wydania, rok 2006. Czytanie o sielankowym życiu Deppa i Paradis
jest trochę przykre w kontekście ich rzekomego rozstania. Poza tym książka jest
tak ciekawie napisana, że po prostu miałoby się apetyt czytać dalej o tym jak
wyglądała praca przy Sweeney Toddzie, Parnassusie, Alicji w Krainie
Czarów, Turyście…Z pewnością
jednak nie jest to ostatnia biografia Deppa, ale przebić ją będzie bardzo
trudno. Chyba że Brian J. Robb pokusi się o kontynuację.
A tę książkę oceniam bardzo wysoko, na 9/10.
Biografia aktora, która skupia się na jego drodze zawodowej i na dodatek jest upstrzona ciekawostkami z zakresu produkcji filmowej? To ja chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńŻycie prywatne Deppa średnio mnie interesuje, ale cenię biografie, które skupiają się na pracy opisywanego i ograniczają życie prywatne do minimum.
hmmmm... to mnie zaciekawiłaś... mam ochotę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, muszę się za tą ksiażką porozglądać :D
OdpowiedzUsuńNiestety nie darzę Johnny'ego szczególnym uczuciem. Zazwyczaj synonimicznie przypomina mi o Burtonie, u którego fantastyka działa na pełnych obrotach (a ja jej nie znoszę!).
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, reaktywacja.
http://pochylonanaddzielami.blogspot.com/
A ja przebieram nóżkami kiedy myślę o tym filmie :)
OdpowiedzUsuńUdanego czasu :)
mam tę książkę, czeka [od grudnia], zastanawiam się tylko czy zdążę ją przeczytać, bo podkradłam ją szalonej fance ;))
OdpowiedzUsuń