Dzisiaj
w cyklu modowo – serialowym w roli głównej Zooey Deschanel. Aktorka dała się
poznać dzięki roli Summer w filmie 500
dni miłości i z miejsca podbiła serca większości widzów. Facetów zjednała
swoim urokiem dziewczyny z sąsiedztwa (czy raczej Manic Pixie Dream Girl), a
kobiety przede wszystkim swoim wyglądem, który na fali popularności wszystkiego
co retro, dla wielu stał się ogromną inspiracją. Nie dziwi też, że aktorka
stała się ikoną hipsterów (w Stanach nazywana jest hipster queen; Zooey jest też wokalistką zespołu grającego muzykę
z pogranicza folk/indie, a to też nie
jest dla hipsterów bez znaczenia). Ostatnio rozbawiło mnie znalezione w
Internecie stwierdzenie, że Zooey Deschanel to nie aktorka, to stan umysłu. Niewątpliwie
coś w tym jest, bo sama mam w otoczeniu osoby które Zooey inspiruje i nie
ukrywając – ja również kocham jej styl. Zooey, prawdopodobnie widząc, z jakim
spotyka się odbiorem, założyła w ubiegłym roku wraz z dwoma przyjaciółkami
portal dla młodych dziewczyn i kobiet hellogiggles.com, który ma już 1,5 mln
zarejestrowanych użytkowników. Redagują go oni (właściwie one) poprzez
dostarczanie tekstów czy filmików na dość błahe, dziewczyńskie tematy: moda,
uroda (przeważa chyba zdobienie paznokci), ulubione filmy, przekąski itd. Wszystko,
co tam zobaczycie jest sweet, nice lub cute.
Taka
też jest Zooey w serialu New Girl,
którego jest także producentką. Zooey wciela się w postać ok.
trzydziestoletniej nauczycielki Jessici Day, która po rozstaniu z chłopakiem,
zamieszkuje z trzema współlokatorami. Zooey jako producentka ma duży wpływ na
serial i pomijając, że świetnie w nim gra, to jej bohaterka właściwie swoim
stylem ubierania w ogóle nie różni się od Zooey. Jess jest przedłużeniem tego,
kim była Summer, znajdziemy tu wszystkie znajome akcenty. Nie dziwi, że Debra
McGuire, stylistka serialu, zdecydowała się ubrać Jess na podobieństwo Summer z
500 dni.... Przecież taką Zooey
pokochały miliony, pokochała ten styl sama ona. A dziewczęcy charakter strojów
i żywa kolorystyka pasują do żywiołowej i radosnej Jess.
No
to jaki jest ten styl? Co ważne, jest to jeden z niewielu serialowych image’ów, który łatwo można samej
skopiować. Jego wyznacznikiem nie są bowiem marki, ale desenie i fasony. Z
pewnością są to ubrania z sieciówek. Ja sama znalazłam ostatnio w second – handzie sweterek identyczny do
tego, jaki w jednym z odcinków serialu nosiła Jess (jak możecie się domyślać,
szalałam z radości). Jak już wspomniałam, styl Zooey =styl Jess = retro. A więc
lata 50. i 60., ale uwaga – w nowoczesnym wydaniu. Jess nie nosi ubrań po
babci. W jej garderobie przeważają jednak charakterystyczne dla mody vintage rozkloszowane spódnice i
sukienki, dość krótkie, eksponujące nogi (czasami także krótkie spodenki) oraz
najlepiej z nimi się imponujące, dopasowane sweterki. To zdecydowanie baza wszystkich
stylizacji bohaterki. Bardzo rzadko zobaczycie ją w spodniach (a jeśli już –
będą to oczywiście rurki), jest na wskroś dziewczęca. Na nogach wiecznie
baleriny, na spódniczkach wzorki, swetry w paski albo kropki. O tak, Jess kocha
paski. Do tego pudełkowe płaszczyki a’la lata 60. Zero kolorystycznej nudy –
biel, czerń i szarości pojawiają się w szafie bohaterki bardzo rzadko. Jess nie
kombinuje zbytnio ze stylizacjami, właściwie jej ubiór w każdym kolejnym
odcinku jest dość przewidywalny, ale jednocześnie zawsze jest zachwycający.
Jess
oszczędnie dobiera dodatki. Na jej oczach zobaczymy często hipsterskie okulary
kujonki, w talii pasek z kokardką (Jess przepada za kokardkami – wiąże paski
spódnic na kokardki, albo ma jakieś inne kokardkowe elementy na sobie), a na
szyi z rzadka pojawi się jakiś długi wisior (a jak już to z kokardką). Za to
obowiązkowym dodatkiem jest torebka listonoszka.
Amerykanie
na jej styl mają fajnie brzmiące określenie „quirky” co po polsku oznacza po
prostu, że styl ten jest dziwny i ekscentryczny. Z pewnością nie wygląda ona
jak przeciętna nauczycielka. Ale Jess jest nauczycielką najmłodszych klas i w
tym należy upatrywać jej trwania przy dziewczęcym wyglądzie (jest zresztą
odcinek, w którym Jess wyjaśnia swoje zamiłowanie do takiego wyglądu tłumacząc
je właśnie pracą z dziećmi). Jess jest dowodem na to, że osoba wykonująca
poważny zawód, a przy tym dobiegająca trzydziestki czyli - nie ukrywajmy – już
nie najmłodsza, może wyglądać dobrze w takich strojach, a nie jak przebrana i
na siłę starająca się odmłodzić. Choć być może nie każda aktorka wyglądałaby w
takich ciuchach dobrze.
I Ty możesz wyglądać jak Jess |
Czy te sweterki nie są słodkie? A jeden jest mój ;) |
A tu Jess w swoim najbardziej seksownym wydaniu. Paski są, a jakże. |
Uzupełnieniem
tego romantycznego, dość eleganckiego i stuprocentowo dziewczęcego image’u jest
fryzura Jess. W sieci krąży żart, że twarz Zooey Deschanel w 50% składa się z
grzywki. Trudno zaprzeczyć, że to też sprzyja byciu inspiracją dla hipsterów, w
tym wypadku płci żeńskiej. Ale co by nie mówić, Zooey/Jess wpisuje się bardzo
mocno w obecną modę i ma też duży wpływ na to, jak ubierają się dziewczyny,
przynajmniej w Ameryce. Serial New Girl jest dobrym serialem, ale nie
ukrywajmy – ogląda się go głównie dla Deschanel. Bez jej charyzmy i wdzięku na
pewno wiele by stracił. A na pewno widzów, bo to nie jest serial, który jakoś
szczególnie angażuje (ale bardzo go Wam polecam!).