22.11.2014

Do poczytania, do posłuchania, do obejrzenia - część II

Dzisiaj na tapecie zdecydowanie tytułowa „cała reszta”, choć o kinie też wspomnę. Brak czasu sprawia, że nie mogę Wam napisać na bieżąco o wszystkim o czym bym chciała – wszystkim co gdzieś zobaczę, przeczytam, usłyszę. Ale o niektórych rzeczach napisać chcę bardzo, więc koniec zwłoki.

  1. Wielkie Odkrycie Muzyczne - Lorein
Pisane z wielkich liter niczym Matthew Quick czy John Green w swoich bestsellerowych książkach. Ale Lorein zasługuje na to określenie. Dawno nie doznałam takiego uczucia słuchając nowego, zupełnie nieznanego mi wcześniej zespołu. Tymczasem jeden kawałek sprawił, że przepadłam. Niech nikt nie mówi, że telewizja jest do bani, a programy talent show wypuszczają w świat tylko kolejne jednosezonowe gwiazdki i przyszłych celebrytów. Tak być nie musi, co udowadnia polsatowskie Must Be The Music. Na ile dobrych zespołów ja się już natknęłam dzięki temu programowi! Ok., przyznaję, że obecnie oglądam też dla jednego z jurorów, ale przede wszystkim dla takich perełek jak ta. Mogę w tej chwili powiedzieć, że Lorein już pokochałam i nic tego nie zmieni. A możliwość zobaczenia występu zespołu na żywo i rozmowa z przesympatycznym wokalistą i resztą chłopaków tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że temu zespołowi warto kibicować. To młody zespół, założony ledwie 5 lat temu, ale już z dwoma płytami na koncie. Wciąż jednak szerzej nieznany, co mam nadzieję wkrótce się zmieni. I sama staram się do tego przyczynić – to fajne uczucie promować dobrą muzykę i młode zespoły. Uczucie, kiedy prawisz zespołowi komplementy, które spotykają się niemal z zawstydzeniem i słyszysz podziękowania za to, że kupiłeś jego płytę  - bezcenne. Polecam każdemu – można poczuć się jak mecenas kultury ;) A poniżej próbka możliwości grupy. Może ktoś z Was w tym przestrzennym graniu, w głosie Łukasza Lańczyka (błagam, nie porównujcie go z pewnym znanym polskim wokalistą, a całego zespołu z pewnym znanym polskim zespołem, bo to krzywdzące) i jego melancholijnych tekstach odnajdzie to, czego szuka w muzyce. Ja znalazłam.




Czyż to nie brzmi jak Foals, White Lies, Editors, Kings of Leon…? Jak to jest, że takich dobrych zespołów się nie promuje, nie puszcza w radio, nie pokazuje w telewizji? Ile takich dobrych zespołów jeszcze się przede mną chowa? Oby cała moc!

  1. Mniejsze odkrycie muzyczne - Leski
Fajne, fajne, ale bardziej trafiło mojego ukochanego niż mnie i to on bawił się w mecenasa kultury, gdy słuchaliśmy Leski przed koncertem Edyty Bartosiewicz. To z kolei zespół, który nagrał dopiero swoją EP-kę z 4 piosenkami, ale z pewnością znajdzie nabywców także na całą płytę. Poza tym trzeba powiedzieć, że grają i zachowują się na scenie jak profesjonaliści, jakby robili to od lat. Muzyka to spokojna, łagodna, melancholijna, melodyjna, świetna do samochodu i świetna podczas koncertu.


     3. Angelina Jolie kończy aktorską karierę.



Szkoda, wielka szkoda. Jolie poświęci się reżyserowaniu, tymczasem jej reżyserski debiut mnie nie zachwycił, więc dla mnie to trochę jak całkowity koniec kariery jednej z moich ulubionych aktorek. Co jest dosyć ciekawe, bo nie lubię szeroko pojętych filmów akcji z jej udziałem, a w takich przecież gra często. Ale w rolach dramatycznych była zawsze świetna. No a poza tym to jeden z kilku moich ideałów urody.



  1. Już w styczniu wychodzą dwie książki, których nie mogę się doczekać:





Lena Dunham „Nie taka dziewczyna”, Czarne – uwielbiam Dziewczyny, cenię Lenę Dunham, jestem ciekawa co ma nam jeszcze do przekazania










Małgorzata Halber „Najgorszy człowiek na świecie” – jedna z najlepszych dziennikarek filmowo-muzycznych w tym kraju, anty-szafiarka, za to lumpeksiara (chyba mogę tak powiedzieć), która pokazuje na instagramie swoje łupy ubraniowe za 3 zł, wielka fanka Beatelsów, neurotyczka, jednym słowem: ciekawa osobowość, wydaje książkę o uzależnieniu. Jestem bardzo ciekawa co to będzie.






  1. A tymczasem niedawno ukazała się moja recenzja wydanej niedawno biografii „Marilyn Monroe. Za kulisami”, do której przeczytania nieśmiało zachęcam tutaj.

1 komentarz:

  1. Takie przeglądy to fajna sprawa- czasem trudno być na bieżąco a tu wszystko w jednym miejscu ;)
    Zapraszam do bezpłatnej promocji bloga na mojej platformie (rejestracja zajmuje chwilę)
    http://www.top-blogs.eu

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawiasz po sobie ślad, bo to daje mi motywację do pisania. Fajnie jest mieć świadomość, że moje słowa nie trafiają w próżnię. Każdy komentarz czytam z uwagą, choć nie na każdy odpisuję. Nie widzę sensu w odpisywaniu dla samej zasady, kiedy nie mam nic do dodania. Mam nadzieję, że to rozumiesz.