tag:blogger.com,1999:blog-1548619615000730921.post2352192336968168349..comments2024-03-28T12:36:55.765+01:00Comments on Filmy i cała reszta...: Czarny Łabędź (reż. D. Aronofsky, 2010)Malwinahttp://www.blogger.com/profile/00131093814224414527noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-1548619615000730921.post-43439814525720222772011-02-06T17:43:01.358+01:002011-02-06T17:43:01.358+01:00Napiszę to jeszcze raz- świetna recenzja :)
Na po...Napiszę to jeszcze raz- świetna recenzja :) <br />Na początek uchwycę się pewnego zdania. "Z drugiej strony, może też być tak, że film jest realizacją snu Niny, o którym mówi ona na samym początku filmu." Nie bardzo rozumiem, chodzi o to, że akcja filmu to tak naprawdę sen Niny? Ciekawa teoria ;)<br />Nie przejmuj się tym, że czytasz różne opinie i wydaje Ci się, że to jak Ty rozumiesz ten film jest niewystarczające. Ja wczoraj oglądałam Black Swan po raz drugi i teraz odebrałam go inaczej niż po pierwszym seansie. Wychodząc z kina nie byłam pewna, czy Nina była chora od początku, czy też oszalała w miarę przygotowań do roli. Teraz skłaniam się ku tej drugiej opcji, jednak w kinie wielu rzeczy nie wyłapałam. Np. oglądając wtedy nie zwróciłam uwagi na ten dziwny dźwięk, taki jakby chichot, który towarzyszy Ninie w różnych momentach, np. kiedy kradnie pomadkę Beth albo kiedy gryzie Thomasa w czasie pocałunku. Teraz widzę, że ciemna strona siedziała w Ninie od dawna, a te sceny pokazują, jak zaczyna wyłaniać się na wierzch. <br />Druga sprawa to scena w toalecie podczas przyjęcia, na którym Thomas zapowiada Ninę jako Królową Łabędzi. To zmywanie wyimaginowanej krwi z ręki przypomina mi Lady Makbet. Tak więc już wtedy musiała być chora. Spoglądając jeszcze raz na jej relacje z matką dochodzę do wniosku, że Nina od zawsze cierpiała na jakąś chorobę psychiczną. Nie wiem czy to schizofrenia, którą typuje tyle osób, ale coś w tym z pewnością jest. <br />I dopiero za drugim razem zwróciłam uwagę na scenę, która jasno pokazuje nam, że nie wszystko to co widzi Nina jest prawdziwe. Pamiętasz jak przyprowadza Lily do domu i kładzie po drzwi tą rurę? Kiedy budzi się następnego dnia wyraźnie widać, że rura wcale nie leży pod drzwiami tylko tam gdzie zwykle.<br /><br />Jestem bardzo ciekawa, czy reżyser zostawił jakieś wskazówki co do interpretacji, trzeba będzie poszperać na youtube ;) I jednego jestem pewna, kupię dvd jak tylko się pojawi :)Paulinanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1548619615000730921.post-84474857271079243592011-02-05T18:37:24.968+01:002011-02-05T18:37:24.968+01:00Cara
Bardzo dobrze, że zwróciłaś uwagę, oczywiści...Cara<br /><br />Bardzo dobrze, że zwróciłaś uwagę, oczywiście dostała za "Bliżej" Złoty Glob, a nie Oscara, niestety. A filmu nie masz się co bać, to nie klasyczny horror, więc aż tak przesadnie strasznie to znowu nie jest. Choć wczoraj znowu przed snem myślałam o tym filmie i drugą noc z rzędu nie mogłam zasnąć.Malwinahttps://www.blogger.com/profile/00131093814224414527noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1548619615000730921.post-37171605696933330782011-02-05T17:59:47.446+01:002011-02-05T17:59:47.446+01:00Zwierz tylko napomknie w ramach paskudnej potrzeby...Zwierz tylko napomknie w ramach paskudnej potrzeby że Portman Oscara za Bliżej nie dostała jeno nominację. Co do opinii o filmie to zgadza się ona z większością przemyśleń z jakimi zwierz się spotyka. nie mniej zwierz nieco boi się tego filmu - ma obawy że reżyser za bardzo go przestraszy. No ale chyba trzeba będzie się zachować jak dorosły kinoman i film obejrzeć. Nawet jeśli miałby mi się śnić potem baletnice po nocach.carahttps://www.blogger.com/profile/02113914779687476611noreply@blogger.com